Rozdział Czwarty.
Nad ranem Naruto wstał, myślał, że to, co zdarzyło się wczoraj było snem..... Ale czy na pewno?
Naruto: *ziew* Pora wstawać, trzeba do roboty iść, ehh... Miałem taki wspaniały sen...
Hinata: Jaki sen, kochanie?
Naruto z przerażenia wyskoczył z łóżka i smutnym trafem przydupczył w stare Ramen....
Naruto: Cholerka.... Hinata, przestraszyłaś mnie, więc jednak to nie był sen... Ale... CO TY TU ROBISZ?!
Hinata: Leżę?
Naruto: Nie o to mi chodzi. Co Ty robisz w moim domu?
Hinata: Nie pamiętasz? Wróciliśmy późno do wioski, mieliśmy już się pożegnać, ale zaczął padać deszcz, więc zaprosiłeś mnie do siebie, a że byliśmy zmęczeni poszliśmy spać.
Naruto: O.O Hinata, czy nic Ci nie zrobiłem? Nic nie pamiętam, znaczy... pamiętam, ale wydaje się to być snem.
Hinata: Nie martw się, jestem cała i zdrowa. ^.^
Naruto: Ufff, dobrze. Teraz wybacz, ale musze iść do pracy. Jak chcesz możesz tu zostać, wieczorem przyjdę i będziemy musieli ustalić datę.
Hinata: Datę czego?
Naruto: Ślubu oczywiście, no i balu.
Hinata ze wzruszenia nie wydobyła z siebie słowa.
Naruto: Dobra, zbieram się. Bywaj!
Hinata: Powodzenia w pracy, Naruto!
Gdy chłopak szedł przez Wioskę zauważył Sakure i Sasuke. Podszedł do nich.
Sakura: Saskuśśśś, pójdźmy gdzieś razem, proszę ^-^
Sasuke: Nie.
Sakura: Nie bądź taki, co Ci szkodzi?
Sasuke: Odwal się.
Sakura: A co masz już kogo-
Czarnowłosego trafia szał.
Sasuke: DO JASNEJ CHOLERY ZNAJDZ SOBIE KOGOŚ INNEGO A NIE TYLKO: SASUKE TO SASUKE TAMTO, KUR*A MAM CIEBIE SERDECZNIE DOŚĆ DRĘTWA PAŁO NIE MASZ CZYM NAWET CHŁOPAKA WYŁOWIĆ, WIĘC DARUJ SOBIE!
JESTEŚ GORSZA NIŻ WRZODY NA DUPIE! ODCZEP SIĘ ODE MNIE W KOŃCU.
Chłopak darł się na cały głos, Blondasek usłyszał go i szybko tam pobiegł, gdyż Sasuke pod wpływem zdenerwowania może zrobić komuś dużą krzywdę.
Naruto: Co tu się dzieję?! Sasuke, uspokój się.
Sasuke był już pod wpływem furii, miał już Eternal Mangekyou Sharingana, co oznaczało, że dziewczyna bardzo go wkurzyła. Naruto zasłonił swoim ciałem Sakure, która przerażona płakała(DOBRY SASUŚ <3) I wmawiała sobie: On ma tylko zły dzień... zły dzień... tak....będzie dobrze, jutro na pewno ze mną pójdzie, tak, tak.... On tylko ma zły dzień.... nic się nie stało. Jutro będzie gites majonez.
Sasuke: Odsuń się, Naruto.
Naruto: Po co?
Sasuke: Zabije te ścierwo.
Naruto: Sasuke uspokój się, już dobrze. Nie bulwersuj się, to rozkaz.
Sasuke przesadził, użył pełnej formy Susano'o, jednak nic nie zrobił, może chciał tylko przestraszyć młodego Hokage. Ale nasz bohater znał już te sztuczki i nie miał wyboru, użył najmniejszej formy Rasengana i wdupczył go Saskowi w brzuch. Ten upadł i przestał, popatrzył się groźnie na ,,poszkodowaną'' dziewczynę, podszedł do Naruciaka i na ucho mu powiedział: Pilnuj tego gówna, następnym razem nie będę jej oszczędzać.... I odszedł w swoją stronę.
Naruto: Sakura, nic Ci nie jest?
Sakura: On ma tylko zły dzień... zły dzień... tak....będzie dobrze...
Naruto pod wpływem emocji dał Sakurze siarczystego policzka. Ta walnięta od razu otrzeźwiała.
Naruto: Już lepiej?
Sakura: Tak, wybacz. Pójdę do domu.
Naruto: Emm, Sakura!
Sakura: Tak?
Blondyn podszedł do niej i powiedział jej na ucho: Nie denerwuj mojego przyjaciela.... On może Ci zrobić krzywdę. Ale Sakura przyjęła to obojętnie i dziwnym ruchem ominęła Lisiego chłopca.
Naruto: Ehh, ona się nigdy nie nauczy... Jednak musze pilnować tego drapieżnika ( Chodzi tu o Sasuke)
Po tym zdarzeniu Naruciak poszedł do swojego biura, gdzie czekała na niego duża niespodzianka... a może kolejny problem?
BUAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAAH !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńSakura Ty.... DRĘTWA PAŁO XDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
NAJLEPSZY ROZDZIAŁ EVER !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! C: *.* *-* *O*
Nawet Naruto jej dał po mordzie !!!!!!!!!! xDDDDDDDDDDDDDDDD
Kocham, kocham, kocham, kocham <3333333333333333 Sasek się wku**** na maxa hahahahahaha xdddddddddddddddd O Boshe, lałam jak to czytałam ^^ Niesamowicie śmieszne @.@
O_O Widzę nowy post, lecisz jak mustang xD To dobrze ! ;* Lecę czytać ^u^
~Blue Corleone~Fullbuster
^___^ NEVER SASUSAKU
OdpowiedzUsuńDOBRZE GADASZ ! POLAĆ CI ~ !!!! C:
Usuń